Reforma samorządowa to najskuteczniejsza reforma przeprowadzona dotychczas w wolnej Polsce. Samorząd nie wymaga rewolucji, samorząd wymaga zapewnienia stałego wsparcia finansowego ze strony państwa. Dlatego jako Bezpartyjni Samorządowcy proponujemy udział samorządów w podatku VAT.
Rząd wie, że z budżetów jednostek samorządów terytorialnych wyparowało prawie 20 mld złotych i próbuje łatać tę sytuację. Obawiamy się, że to jednorazowe działanie, dlatego proponujemy rozsądne i uczciwe rozwiązanie – zmianę w systemie. Samorządy powinny mieć udział w podatku VAT i do tego będziemy dążyć. Po rozmowach z ekspertami, proponujemy stały zapis w ustawie oddający do samorządów wszystkich szczebli 8,51% przychodów z VATu. To realne wsparcie umożliwiające przede wszystkim zapewnienie ciągłości funkcjonowania samorządów.
Konferencje prasowe, dotyczące udziału samorządów w podatku VAT, zorganizujemy również w innych miastach Polski, tak aby głos samorządowców był jak najszerzej usłyszany!
To skutecznie działającym samorządom Polska zawdzięcza skok cywilizacyjny. A my – samorządowcy możemy realizować naszą misję tylko wtedy, kiedy będziemy mieli ustawowo zagwarantowane pewne źródła dochodu. Nie może być tak, że nie wiemy jak będą wyglądały nasze dochody za rok, dwa czy trzy. Współpraca między rządem a samorządami musi polegać na wzajemnym słuchaniu się i uznawaniu swoich racji” – mówi Cezary Przybylski – Marszałek Województwa Dolnośląskiego.
„Czas nagli, bo wielu prezydentów burmistrzów czy starostów mówi, że pieniędzy wystarczy im do października. To oznacza, że w listopadzie i grudniu może zabraknąć pieniędzy dla nauczycieli, na pomoc społeczną czy na odśnieżanie. Tu nie chodzi o braki dotyczące inwestycji, tylko bieżącej, codziennej działalności samorządów, czyli kwestii odpowiedzialności za państwo” – mówi Piotr Roman, Prezydent Bolesławca. –
„Wyliczyliśmy, że 8,51% dochodów z podatku VAT pokryłoby to, co zostało zabrane samorządom w ciągu ostatnich lat w wyniku Polskiego Ładu czy zmian w PIT, które oznaczały konkretne ubytki w naszych dochodach. Panie premierze, więcej odwagi! Nas nie interesują czeki wręczane podczas różnych uroczystości. Nas interesują rozwiązania systemowe” – dodaje.
„Nasze dzisiejsze propozycje to jeden z efektów rozmów, które w gronie samorządowców podjęliśmy podczas naszej niedawnej Konwencji. Musimy wiedzieć, skąd będziemy otrzymywać pieniądze nie za tydzień, czy dwa, ale za kolejne pięć lat. Tego wymagają od nas wieloletnie prognozy finansowe, a dziś nikt nie jest w stanie na to pytanie odpowiedzieć. Nie kwestionujemy potrzeby przekazywania pieniędzy poszczególnym gminom na konkretne inwestycje, ale nie może być takiej sytuacji, że gmina otrzymuje mercedesa, a w tym samym czasie rząd zabiera mu paliwo” – podsumowuje Robert Raczyński, Prezydent Lubina.
W konferencji w województwie śląskim wziął udział Daniel Beger – Prezydent Świętochłowic, natomiast w województwie wielkopolskim o potrzebie udziału samorządów w przychodach z podatku VAT mówili Krystian Kinastowski – Prezydent Kalisza oraz Grzegorz Kulawinek – Wiceprezydent Kalisza.
– Zarządzający gminami doskonale wiedzą jak oszczędzać – nauczyły nas tego ostatnie lata, naznaczone pandemią, wojną, inflacją, wzrostem wynagrodzeń oraz szybującymi kosztami energii. Świętochłowice, jeszcze cztery lata temu stojące na skraju bankructwa, dziś dołączają do grona dynamicznie rozwijających się miast m.in. za sprawą trzyletniego programu naprawczego, w którym do maksimum ścięliśmy wydatki we wszystkich obszarach działalności miasta. Obniżyliśmy wynagrodzenia radnych i prezydenta. Podjęliśmy decyzję o sprzedaży służbowego samochodu i do
dziś korzystam z prywatnego auta. Musieliśmy ograniczyć tak prozaiczne kwestie, jak sprzątanie, koszenie, oświetlenie, czy ukwiecanie miasta. Ale nie możemy tak w nieskończoność – zaznacza Daniel Beger, Prezydent Świętochłowic. – Oczywiście, cieszy nas wsparcie otrzymywane w ramach programów rządowych, które umożliwia nam rozwój m.in. infrastruktury drogowej, czy sportowej. Nie możemy jednak zapominać o drugim obszarze działalności – tym, związanym z wydatkami bieżącymi. Niestety, samorządy ponoszą konsekwencje wprowadzenia Polskiego Ładu. Tylko w
Świętochłowicach malejące wpływy z tytułu udziału we wpływach z podatku dochodowego PIT uszczupliły budżet o ok. 30 mln zł. To ponad 8% budżetu na 2023 r.! Jeśli dodać do tego pozostałe okoliczności gospodarcze, okazuje się, że już we wrześniu braknie nam pieniędzy m.in. na pensje pracowników sfery budżetowej. Dlatego potrzebujemy realnego, systemowe rozwiązania. Dzięki udziałom w dochodach z VAT będziemy mogli realizować wydatki bieżące bez konieczności dokonywania cięć, których skutki odczuwają mieszkańcy – dodaje.
Rząd wie, że z budżetów jednostek samorządów terytorialnych wyparowało prawie 20 mld złotych i próbuje łatać tę sytuację. Obawiamy się, że to jednorazowe działanie, dlatego proponujemy rozsądne i uczciwe rozwiązanie – zmianę w systemie. Samorządy powinny mieć udział w podatku VAT i do tego będziemy dążyć. Po rozmowach z ekspertami, proponujemy stały zapis w ustawie oddający do samorządów wszystkich szczebli 8,51% przychodów z VATu. To realne wsparcie umożliwiające przede wszystkim zapewnienie ciągłości funkcjonowania samorządów. Dzisiaj my, samorządowcy nie możemy być pewni, że wystarczy nam na bieżące opłaty. Rosnące koszty, inflacja to problem, który dotyka również samorządy wszystkich szczebli. Nie możemy z tego powodu wstrzymać ważnych inwestycji, które mają służyć mieszkańcom.
– Jako kaliski samorząd wspieramy inicjatywę Bezpartyjnych Samorządowców zabezpieczenia finansów JST w formie udziału w podatku VAT. Mamy swój udział w kreowaniu i wspieraniu działalności gospodarczej podmiotów funkcjonujących na naszym terenie. Budujemy – drogi, infrastrukturę, promujemy nasze regiony, edukujemy i szkolimy. Taki ustawowy mechanizm wprowadziłby ważną stabilizację oraz zapewnił systematyczny wzrost dochodów miast i miasteczek. Zachęcałby także samorządy do wpierania rozwoju gospodarczego – zaznacza Krystian Kinastowski,
Prezydent Kalisza.