Dzieci muszą się uczyć myślenia – czas na zmiany w edukacji

Prace domowe z każdego przedmiotu, korepetycje – smutna rzeczywistość polskich uczniów ma szansę przejść do historii dzięki zmianom jakie chcą wprowadzić Bezpartyjni Samorządowcy.

Już od pierwszych klas szkoły nasze dzieci są skazane na ślęczenie nad książkami zarówno w tygodniu, jak i w weekendy, bo odrabianie prac domowych wciąż stanowi ważny element systemu edukacji. Nadmiar materiału, którego młode głowy nie są w stanie przyswoić we wskazanym przez nauczyciela tempie skutkuje koniecznością brania korepetycji. Efekt tej ciężkiej pracy (i niemałych pieniędzy rodziców)? Tak naprawdę niewielki, bo uczenie suchych formułek nijak się ma do startu w dorosłe życie, a przecież do tego powinna przygotowywać każda szkoła.

Bezpartyjni Samorządowcy długo analizowali cały system edukacji, który wymaga pilnych zmian i znaleźli rozwiązania, które w dość szybkim czasie poprawią sytuację.

Jak podkreśla Dariusz Kacprzak, wiceburmistrz Pragi-Północ, kluczowa zmiana ma dotyczyć podejścia do edukacji. Dzieci muszą uczyć się myślenia i tego, by mieć własne zdanie.

– Dosyć zakuwania niepotrzebnych treści. Chcemy aby skoncentrować się na nauce życia, elementów, które są potrzebne do pełnienia ról zawodowych i społecznych. Chcemy oprzeć to na doświadczeniach, elementach symulacji i umiejętności analizy krytycznej. Nauka ma odbywać się w murach szkoły, a nie w zaciszu domowym czy na korepetycjach. Polska dzisiaj korepetycjami stoi, czy takiej edukacji chcemy? My, Bezpartyjni Samorządowcy mamy w programie odejście od korepetycji i my to zmienimy, doprowadzimy do tego – zapowiada Dariusz Kacprzak.

Kolejna ważna kwestia, którą podnoszą Bezpartyjni Samorządowcy to zdrowe, bezpłatne obiady we wszystkich placówkach oświatowych.

– Nie trzeba przekonywać rodziców jak ważna jest zdrowa, zbilansowana dieta, ale nie muszę też przekonywać rodziców jak ważne jest, by dzieci zasiadły do wspólnego stołu. To możliwość wymiany doświadczeń, nawiązania nowych relacji i przyjaźni. W naszej polskiej kulturze stół jest elementem „ciepła” – mówi Kacprzak.

Pomysłem na wyrównanie szans edukacyjnych, pomoc dla rodziców, a tym samym też podkreślenie prestiżu nauczycieli jest Edukacyjny Bon Rozwojowy. Będzie to 1200 zł rocznie na każdego ucznia. Co ważne – pieniądze nie trafią w gotówce do rąk rodziców, ale będą do wykorzystania na koncie każdego dziecka (tak jak było to w przypadku Bonu Turystycznego).

Bon będzie można wykorzystać na dwa sposoby. Jednym z nich jest opłacenie dodatkowych zajęć dla dzieci, czyli wsparcie talentów lub po prostu rozwoju dziecka. Jeśli rodzice zdecydują się na tę formę, wykorzystana przez nich kwota trafi do nauczyciela, który te zajęcia będzie prowadził.

– Dzięki temu będziemy promowali nauczycieli aktywniejszych, lepiej przygotowanych i takich, którzy mają umiejętność skupiania wokół siebie dzieci. Doprowadzimy do dodatkowego systemu wynagradzania nauczycieli, bo dla nas prestiż zawodu nauczyciela jest bardzo ważny. Przecież nauczyciel jest jedną z najważniejszych osób w życiu dziecka – podkreśla Dariusz Kacprzak.

Pieniądze będzie można również wykorzystać na wizyty u pedagoga, psychologa, okulisty czy foniatry – specjalistów, których pomoc pozwala wyrównać szanse.

Wakacje w pełni, więc jeszcze myślimy o plażach, wycieczkach, oddalamy od siebie myśli o nadchodzącym wrześniu, bo przed nami kolejne miesiące walki z systemem edukacji, walki o to, by dzieci podołały kolejnym zadaniom, a nauczyciele przetrwali na swoich stanowiskach. Mamy nadzieję, że będzie to ostatni rok szkolny z tak wieloma wyzwaniami prowadzącymi donikąd. Potrzebne są zmiany i w końcu wiadomo co i jak może uzdrowić nasze szkoły.  

Kontakt z nami
SEKRETARIAT
+48 607 061 185
media@bezpartyjnisamorzadowcy.pl

 

© 2024 KW Stowarzyszenie „Bezpartyjni Samorządowcy”